Sesja jesienna w plenerze
Była najstarsza córka, to teraz sesja jesienna w plenerze mojej środkowej córki, Dominiki. Powoli stanie się to już tradycją, że zabieram ją w teren na piękne zdjęcia jesienne. Nie inaczej było dzisiaj. już wczoraj planowałyśmy tą sesję, ale się nam rozpadało i dziś miało być podobnie, ale ranek na szczęście jeszcze był piękny, więc skorzystałyśmy z okazji. Na szczęście las mamy na wyciągnięcie dłoni 🙂
Plany były, że weźmiemy ze sobą psa na zdjęcia, ale byłoby to trochę trudne, bo nasza sunia to trochę nerwowy rocznik. Wszystkiego się boi, na wszystko reaguje zbyt mocno. Ale ma dziś swoje urodziny, czwarte, toteż wymyśliłyśmy, żeby zrobić z nią ujęcia po sesji, na ogrodzie. Świetnie się ten pomysł sprawdził. A dodatkowo szukając fajnych miejsc w lesie do zdjęć spotkałyśmy dwa inne pieski, które wplątały się w naszą sesję 😉 Urocze słodziaki!
Jesień to cudowna pora roku na zdjęcia, plener jest wtedy magiczny i jesienne zdjęcia same w sobie już są piękne. Jeśli dołożyć do tego ładną modelkę, nieco obniżyć wartość przesłony, to staje się bardzo klimatycznie.